Grupa lotna, przekształcona następnie w oddział partyzancki „Spartanina”, powstała w maju-czerwcu 1943 roku. Jej organizatorem i dowódcą był komendant placówki ZWZ-AK Bychawa ppor. rez. Tadeusz Sowa („Spartanin”). Składała się z kilkunastu osób, które od dłuższego czasu pozostawały w konspiracyjnych kwaterach w Bycha¬wie i okolicznych wsiach. W ciągu następnych tygodni grupa „Spartanina” stała się miejscem schronienia dla ludzi „spalonych”, zbiegłych ze służby w Baudienście czy z innych powodów zmuszonych do ukrywania się przed okupantem.
Od samego początku oddział „Spartanina" miał charakter lotny, zmieniał często kwatery, nie pozostając w jednym miejscu dłużej niż kilka dni. Operował w tym czasie przede wszystkim w okolicy Bychawy, ale przechodził także w inne rejony powiatu lubelskiego, a okresowo kwaterował także w lasach kozłowieckich. Podlegał służbowo komendantowi rejonu V (Bychawa-Piotrowice-Niedrzwica Duża) w obwodzie AK Lublin-powiat, por. sł. st. Józefowi Kukule („Derwisz", „Kurek").
W lipcu 1943 r. Komenda Obwodu AK Lublin skierowała do oddziału dotychczasowego oficera broni w rejonie I (Bełżyce-Jastków-Konopnica-Wojciechów) pchor. Wojciecha Rokickiego („Nerwa”). Równocześnie z tą decyzją w skład oddziału została włączona kilkuosobowa grupa o podobnym charakterze, która utworzyła się także wiosną 1943 r. w rejonie Motycza i Wojciechowa i dowodzona była przez pchor. Apolinarego Repsa („Zegota”). Połączenie obu grup nastąpiło w lesie koło Prawiednik. Oddział liczył wówczas około 30 żołnierzy i faktycznie był pierwszym oddziałem partyzanckim w obwodzie lubelskim, podległym bezpośrednio komendantowi obwodu.
Zastępcą dowódcy oddziału „Spartanina" był ppor. rez. Stefan Jankowski („Janota"). Innych funkcji w oddziale nie udało się ustalić; prawdopodobnie nie były one wydzielone.
Oddział był stosunkowo nieźle uzbrojony. Obok karabinów dysponował także 3 karabinami maszynowymi, stosowanymi w pokładowym uzbrojeniu samolotów.
Z chwilą zatwierdzenia oddziału dowództwo inspektoratu rejono¬wego Lublin nadało mu charakter ośrodka szkoleniowego i w styczniu 1944 r. przy udziale „Sarmaty” został uruchomiony kurs młodszych dowódców piechoty (szkoła podoficerska), w którym uczestniczyło 11 partyzantów. Dowódcą kursu został ppor. S. Jankowski („Janota”), natomiast instruktorami byli przedwojenni podoficerowie zawodowi: plut. „Pelikan" (NN), plut. „Sułtan" (NN), kpr. pchor. saper „Szakal" (NN) oraz kpr. Aleksander Olędzki („Rab”).
W tym okresie oddział partyzancki „Sarmaty” składał się z trzech drużyn, którymi dowodzili: 1 - strz. Albin Kostrzewski („Kędziorek”), 2 - strz. Kazimierz Kostrzewski („Korzeń") i 3 - strz. Ryszard Buczek („Brzask”). Wszyscy byli również słuchaczami kursu młodszych dowódców piechoty. Podoficerem broni był początkowo strz. Seweryn Kryska („Konny"), który następnie został dowódcą zwiadu konnego. Oddział miał również wydzieloną sekcję lekkich karabinów maszynowych, którą dowodził strz. Czesław Linkowski („Tom”). Kwatermistrzem oddziału był Stanisław Kopeć.
Z uwagi na swój charakter, poza akcjami zaopatrzeniowymi, oddział nie prowadził innych działań zbrojnych.
Podobnie jak w pierwszym oddziale, dowodzonym przez ppor. Tadeusza Sowę, również w oddziale „Sarmaty" zdecydowana więk¬szość partyzantów pochodziła z rodzin chłopskich i rzemieślniczych z Bychawy i okolicznych wsi.
Na przełomie kwietnia i maja 1944 r. oddział „Sarmaty" liczył 60 żołnierzy, w tym 3 oficerów („Sarmata”, „Janota” i „Michał”), 2 podchorążych („Dziryt" i „Szakal"), 4 podoficerów (plut. „Pelikan”, plut. „Sułtan”, kpr. „Rab" i kpr. „Organ”), 10 żołnierzy po ukończonym kursie podoficerskim, 39 szeregowych oraz 2 sanitariuszki („Lidka" i „Kropka"). W uzbrojeniu IV plutonu OP 8 „Sarmaty” znajdowały się: lekki i ręczny karabin maszynowy, pistolet maszynowy, 35 karabinów i kilka granatów. Ponadto oddział dysponował niewielką ilością materiałów wybuchowych, 2 rakietnicami, 13 płachtami namiotowymi oraz stosunkowo dużym taborem (8 wozów i 24 konie).
Broń, jaką dysponował oddział, pochodziła głównie z 2 źródeł - z placówek, na zasadach wypożyczenia oraz wniesiona przez poszczególnych żołnierzy.
Mimo podległości komendzie obwodu, a następnie zgrupowaniu OP 8, oddział nie otrzymywał z tych źródeł żadnych funduszy na swoje utrzymanie. Pochodziły one przede wszystkim ze składek społecznych oraz funduszy V rejonu obwodu lubelskiego.
W kwietniu nastąpiło zakończenie kursu podoficerskiego. Zbiegło się ono z rozkazem dowódcy zgrupowania OP 8 kpt. „Młota” z 29 kwietnia 1944 r. o rozwiązaniu oddziału „Sarmaty”. O decyzji tej żołnierze zostali powiadomieni 2 maja. Ostatecznie rozwiązanie oddziału partyzanckiego IV plutonu OP 8 nastąpiło 4 maja 1944 roku. Pierwotnie większość jego członków miała być skierowana do oddziału specjalnego „Szarugi”, pozostali zaś - otrzymać bezterminowy urlop. Ostatecznie jednak rozdzielono partyzantów „Sarmaty” pomiędzy oddziały „Szarugi", „Nerwy” i „Małego”.
W wyniku starań komendanta obwodu AK Lublin, wydzielona grupa 12 ludzi na czele z dowódcą rozwiązanego oddziału została przekazana pod jego dowództwo i stanowiła oddział dyspozycyjny Komendy Obwodu Lublin. Był to więc faktycznie trzeci oddział „Spartanina,,-„Sarmaty”. Spełniał on funkcję ochrony sztabu i rolę konnego oddziału łącznikowego (oficjalnie nazywany pocztem dowódcy obwodu). Pod koniec okupacji liczył około 20 ludzi i najczęściej przebywał w rejonie Krzczonowa w m. p. dowódcy obwodu. W takim stanie przetrwał do zajęcia Lubelszczyzny przez wojska radzieckie.
Na podstawie książki Ireneusza Cabana "8 Pułk Piechoty Armii Krajowej"