„Polskie Orlęta"
Gdzieś w partyzanckich mogiłach.
O których nikt nie pamięta,
Śpią snem spokojnym, wieczystym,
Polskie Orlęta
Pośród jesiennej szarugi,
Gdy wiatr ze światem się kłóci,
O bohaterskich ich czynach
Ktoś pieśń im nuci
Dzisiaj nikt o nich nie wspomni,
Nikt hymnów o nich nie głosi,
Tylko gdzieś oko matczyne
Srebrną łzę rosi.
Tylko gdzieś serce matczyne
Co w piersi tłucze i wali,
Tęskniąc za nimi gorące
Bogu się żali.
Tylka te wierzby płaczące
Co szumią tam, ponad nimi
Głoszą im pieśń o ich męstwie
Dniami całymi.
Gdzieś w partyzanckich mogiłach.
O których nikt nie pamięta,
Śpią snem spokojnym, wieczystym,
Polskie Orlęta.